Zwiastun

Oto zwiastun opowiadania "Love??" http://www.youtube.com/watch?v=Eak2RV7yGz0
Zamówiony na stronie http://zwiastuny-na-blogi.blogspot.com/

piątek, 4 stycznia 2013

Czterdzieści Jeden

*Z perspektywy Meg*
Wróciłyśmy do domu koło 14:30. Okazało się, że na obiedzie będą goście. Przede wszystkim w jadali były dwa dodatkowe nakrycia, a poza tym babcia zrobiła większą porcję obiadu.
- Dziewczynki, zaraz przybędzie pani Samantha z wnukiem. - krzyknęła z kuchni.
- Ej kto to pani Samantha?? - szepnęła Sophie wchodząc na górę
- To jest babka Michaela. - odpowiedziałam szepcząc
- Heh, a więc będzie ciekawie - pomknęła w stronę swojej łazienki. Ja natomiast poszłam do swojej. Zimny prysznic szybko mnie odświeżył. Susząc włosy zastanawiałam się jak uniknąć rozmowy z Michaelem. Jedynym wyjściem było zadzwonienie mojego telefonu. Wtedy wpadłam na genialny pomysł. Otóż po obiedzie wyjdę do toalety i wyślę  Lou smsa, żeby odczekał 10 minut i zadzwonił do mnie. To wydawało się najodpowiedniejsze. Szybko ubrałam się i zeszłam pomagać babci. Niestety Michael już tam był. Siedział z Sophie. Chyba oboje się kłócili. Olałam sytuację, byle nie byli za głośno. Ja babcia i pani Samanta podałyśmy do stołu i zaczęliśmy obiad.
- Wiesz Megan jak Michael tęsknił za tobą?- zaczęły się te cholerne gadki pani Samanty.
- Ciekawe - powiedziałam zirytowana, a moja babcia mnie kopnęła w kostkę, żebym starała być miła, ale jak dla tej starej mąciwody i plotkary być miłym??
- Megan dlaczego zerwałaś kontakt z moim wnukiem? - z nerwów się zakrztusiłam ziemniakiem. Sophie ledwo powstrzymywała się od śmiechu.
- Pozwoli pani, że tego nie skomentuję. - powiedziałam a Sophie zachichotała
- Masz bardzo niekulturalne koleżanki. Twoi dawni znajomi na pewno by tak nie zrobili.- moją babcię to nawet ruszyło, a ze mnie, aż kipiało ze złości.
- Pani idiotyczne zachowanie po prostu bawi niektórych, dziwię się, że jeszcze moja babcia nie wybuchała śmiechem - powiedziałam kończąc jedzenie - przepraszam muszę do toalety. - powiedziałam i odeszłam od stołu. Tam wysłałam smesa Lou i wróciłam. Po paru minutach chłopak zadzwonił.
*Z perspektywy Marry*
Ja i Harry wróciliśmy razem z zakupami i rozpoczęliśmy ozdabianie salonu. Harry razem z Lou ustawiali choinkę, a ja dyrygowałam. Z godzinę nam z tym zeszło. Teraz najważniejsza część ubierania choinki. Zakładanie gwiazdy. Każdy chciał ją wsadzić na czubek, ale ja w ostatniej chwili przechwyciłam ją i schowałam ją w stanik. Lou od razu się wycofał.
- Marry, kotku czy ty myślisz, że ja tej gwiazdki nie wyjmę?? - mrukną
- Jeżeli teraz sięgniesz po tą ozdobę to zapomnij o seksie na miesiąc! - powiedziałam
- Żartowałem - szybko się opanował. Potem wziął mnie na barana a ja wsadziłam gwiazdę na czubek choinki. Teraz zostało zakładanie bombek. W pewnym momecie do Tomlinsona przyszedł sms.
- Megan napisała - powiedział uradowany, co ona chce zrobić - mam do niej za jakiś czas zadzwonić.
- Dobra, w tym czasie, akurat przystroisz trochę drzewka, a więc za bombki - powiedział Harry, starający wyplątać się z łańcucha na choinkę. Myślałam, że padnę, Hazza leżał na podłodze spętany tym łańcuchem jak jakieś bydło. Najlepsze było jego skupienie. Ja nie byłam lepsza bo jak szłam mu pomóc to wpadłam w pudełko z lampkami i byłam gorzej zaplątana, a Lou w tym czasie poszedł sobie zadzwonić do Meg.
*Z perspektywy Sophie*
Ta konieta z jej cholernym wnukiem już wyszła. Dawno nie byłam tak zmęczona po obiedzie. 
- Pani Samanta nawet ciebie babciu Beth zaczęła się czepiać - powiedziałam sadając.
 - Oj tak, ona miała nadzieję, że Meg będzie z Michaelem, dlatego robi jej takie wyrzuty.
- Ale też trochę kłamała- powiedzałam
- W czym?? - zapytała zasiekawiona
- Przecież to on zerwał kontakt a nie Meg.
- Masz rację. O już 17:30, zaraz będzie "Gorące Serce"*
- Ogląda to pani? - ucieszyłam się
- Tak ty też
- Tak ale w tajemnicy przed innymi wie pani co osoby w moim wieku sądzą o tego typu programach.
- Że to dla starszych pań?
- Dokładnie - powiedziałam i zaczęłyśmy we dwie oglądać i wymieniać się spostrzeżeniami. 
______________________________________________________________-
*"Gorące Serca" - brazylijska opera mydlana/telenowela wymyślona przeze mnie,
fabuła jest podobna do mody na sukces xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz