Zwiastun

Oto zwiastun opowiadania "Love??" http://www.youtube.com/watch?v=Eak2RV7yGz0
Zamówiony na stronie http://zwiastuny-na-blogi.blogspot.com/

niedziela, 2 września 2012

Dwadzieścia


*Z perspektywy Megan*
Powoli wstałam z łóżka. Założyłam szlafrok i moje puchate kapcie i wyszłam na balkon po oddychać świeżym powietrzem. Pogoda była ładna. Bezchmurne niebo. Postanowiłam zejść na dół sprawdzić skrzynkę pocztową. Parę listów do reszty domowników i list zaadresowany do mnie i Lou. Otworzyłam i zaczęłam czytać. Okazało się , że program , w którym miałam wziąć udział z Tomlinsonem zdjęli z anteny. Nie będę go nagrywać. Kamień spadł mi z serca. Nie miałam ochoty brać w nim udziału. Zaczęło burczeć mi w brzuszku. Stwierdziłam , ze przyszedł czas na śniadanie. Pokroiłam owoce w kostkę wrzuciłam je do miski , potem dodałam płatki kukurydziane i jogurt. Zaczęłam powoli przeżuwać jedzenie. Zajęło mi to trochę czasu. Jadłam prawie dwie godziny. Wszyscy już wstali i dawno zjedli śniadanie. Gdy w końcu uporałam się z jedzeniem poszłam do salonu.
*Z perspektywy Nialla
- O przyszedł nasz „powolny przeżuwacz długodystansowy” – zaśmiała się Sophie.
- Haha bardzo śmieszne – powiedziała Megan
- No tak ja się pytam ile można jeść taką papkę?? – walnęła Marry
- To co dzisiaj robimy? – zapytałam zmieniając temat
- proponuję najpierw się trochę ogarnąć powolny przeżuwaczu długodystansowy – powiedziałem  pękając ze śmiechu. No tak zapomniałam ja jeszcze w piżamie , z resztą tak samo jak Marry Sophie i Sue.
-No a potem?? – zapytała Meg
- Może mały wypad na kajaki??
- Albo weźmiemy rowery wodne. – powiedziała Meg
- Tak czy siak musimy się podzielić po dwie osoby. – powiedział Zayn
- Dobra ale ktoś zostanie bez pary.
- Weźmiemy Liz na pewno się zgodzi – zaproponował Zayn
- Spoko – powiedziałem
- No to kto z kim jest w parze – powiedział Lou. Teraz dopiero zaczęła się kłótnia. Wyszło na to , że Meg będzie z Marry , Lou z Harrym , ja z Sophie, Liam z Sue , a Zayn z Liz. Teraz tylko trzeba poinformować Liz o tym , że jedzie z nami. Tym zajmie się Zayn.
*Z perspektywy Marry*
Ubrana w to zaszłam do pokoju Meg i Lou. Ona stała przy szafie i wyrzucała z niej ubrania , a Lou patrzył się na nią jak na idiotkę.
- Megan , uczeszesz mnie?? – zapytałam
- Owszem , ale nie za darmo
- Co chcesz??
- Wybierz mi ubranie jakieś.
- Dobra , ale najpierw zrób mi dobierańca.
- Okey – gdy zrobiła ja podeszłam do jej szafy i zaczęłam grzebać w szafie. Wybrałam jej ten zestaw. Gotowe zlazłyśmy na dół. Tam były tylko Sophie i Sue. Czekały na nas. Powiedziały , ze mamy się już ładować do samochodu. Poczekałyśmy chwilę na Lou i wszyscy wyszliśmy przed dom. W drodze panowała niezręczna cisza. Harry co jakiś czas złowrogim spojrzeniem spoglądał na mnie. Miałam mu coś powiedzieć , ale powstrzymałam się. Gdy wysiedliśmy poszliśmy wypożyczyć sprzęt. Na miejscu spotkaliśmy ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz